Stare Miasto w Lublinie. 15 miejsc na Starym Mieście które trzeba zobaczyć.
Stare Miasto w Lublinie jest wyjątkowe a wycieczka po nim staje się niezapomnianą przygodą. Zapraszamy Was zatem na wycieczkę po tej najstarszej części Lublina. Pokażemy Wam miejsca, zabytki i muzea które trzeba zobaczyć w tej najstarszej części Lublina: Brama Krakowska, Baszta Gotycka zwana Basztą Półokrągłą, Kamień Nieszczęścia, Wieża Trynitarska, Archikatedra Lubelska, Teatr Stary, Bazylika Dominikanów, Rynek i zabytkowe kamienice, Muzeum Apteka, Uliczka Ku Farze, Plac po Farze, Lubelska Trasa Podziemna i Wzgórze Zamkowe (Zamek Lubelski, Kaplica Zamkowa i Donżon) i inne. Naszą podróż zaczynamy od Bramy Krakowskiej przez którą cofamy się w przeszłość historii miasta Lublin.
Stare Miasto było kiedyś otoczone murami, które zostały wzniesione dawno temu bo w 2 połowie XIV wieku na mocy przywileju króla Kazimierza Wielkiego. Jednak już wcześniej istniały obwarowania drewniano-ziemne z XIII wieku. Nastąpiło to przed 1286 rokiem, kiedy to książę Leszek Czarny zobowiązał mieszkańców grodu do naprawy wałów.
1. Brama Krakowska na Starym Mieście w Lublinie.
Brama Krakowska to symbol Starego Miasta przez który wchodzimy do tej najstarszej części Koziego Grodu. To XIV-wieczna budowla kamienno-ceglana, była jedyną brama wjezdną do miasta do której kierowały się wszystkie trakty. Brama Krakowska jest pozostałością miejskich murów obronnych wybudowanych w latach 1342-1370 i jedną z dwóch bram.
Wybudowana została po najeździe Tatarów na Lublin w 1341 roku za panowania króla Kazimierza Wielkiego. To wspaniały zabytek w Lublinie a zarazem Muzeum Historii Miasta Lublina, które przeniesie Was w odległa przeszłość Koziego Grodu (tak koziego bo w herbie miasta Lublin jest koziołek). Przed bramą widoczny zabytkowy autobus którym oczywiście można się przejechać. Za Bramą Krakowską skręcamy w prawo w uliczkę Szambelańską którą dojdziemy do Baszty Gotyckiej zwanej Basztą Półokrągła.
2. Baszta Gotycka zwana Basztą Półokrągłą.
Basztę zbudowano w 1341 roku razem z murami obronnymi z kamienia i oblicowano cegłą. Drewniane pomosty umożliwiały obrońcom dostęp do strzelnic. Nie zachowały się jednak ganki strzeleckie umożliwiające dostęp do szczelinowych i kluczowych strzelnic.
W XVIII wieku działała tu niewielka manufaktura, w której wytwarzano świece. Obok baszty znajduje się mural z Panoramą Lublina. Idziemy dalej, wracamy do Bramy Krakowskiej i skręcamy tym razem w ulicę Jezuicką którą dojdziemy do Kamienia Nieszczęścia. Dla ułatwienia poruszania się dodajemy Wam poniższą mapkę:
3. Kamień Nieszczęścia.
Kamień nieszczęścia – znajduje się tuż przy Wieży Trynitarskiej na skrzyżowaniu ulic: Prezydenta Teodora Gruella i Jezuickiej. Legendy dotyczące tego kamienia mówią o tym, że dotknięcie go przynosi nieszczęście.
My go nigdy nie dotykaliśmy i Wam też tego nie polecamy. Możecie zrobić pamiątkowe zdjęcie kamienia i po wejściu na wieżę obejrzeć Lublin z lotu ptaka, znaczy z tarasu widokowego.
4. Wieża Trynitarska na Starym Mieście w Lublinie.
Wieża Trynitarska to także Muzeum Archidiecezji Lubelskiej z tarasem widokowym z którego możemy zobaczyć całe Stare Miasto w Lublinie i okolice. Na poziomie tarasu widokowego zlokalizowana jest także niewielka kawiarenka, która stanowi dodatkową atrakcję podczas zwiedzania. Bilety do nabycia na dole przy wejściu na wieżę.
Wieżę Trynitarską rozsławił nasz lubelski Józef Czechowicz pisząc o złotym koguciku który furkocze na jej szczycie. Kiedy budowano Teatr Stary który może już poznałeś wieża nie wyglądała tak okazale. Stała się nią dopiero po 1826 roku. Najpierw była w tym miejscu Baszta Półokrągła i niewielka furta. Prawdopodobnie Jan Tęczyński w 1560 roku wystawił w tym miejscu Bramę Nową, która jezuici zmienili na Furtę Jezuicką która prowadziała ze Starego Miasta do gmachów kolegium które w kształcie czworoboka zajmowało dzisiejszy Plac Katedralny. Wieża Trynitarska to obowiązkowy punkt w cyklu muzea w Lublinie, który należy koniecznie zwiedzić.
5. Stare Miasto w Lublinie i Archikatedra Lubelska.
Idziemy dalej zwiedzać Stare Miasto w Lublinie i kolejny punkt obok wieży, którym jest Archikatedra pw. św. Jana Chrzciciela. Budowa tego kościoła została rozpoczęta w 1586 roku. Do 1604 roku wzniesiono nawę, prezbiterium i dwie kopułowe kaplice. Do budowy nawy wykorzystano XIV wieczne mury.
Z kilkuletnia przerwą do 1617 roku wybudowano dwuwieżową fasadę z sześciokolumnowym portykiem oraz północną kaplicę. Później przez 150 lat już niewiele się zmieniło. 10 marca 1752 roku miał miejsce pożar który spowodował wiele szkód po którym w latach 1752-1755 prowadzono prace przy odbudowie.
Obiekt można zwiedzać codziennie w dni zwykłe, z wyjątkiem czasu sprawowania nabożeństw. Zakrystia akustyczna, skarbiec i krypty otwarte od wtorku do soboty w godz. 10.00 – 16.00. Wejście z biletami: 10 zł – dorośli,7 zł – młodzież.
6. Teatr Stary w Lublinie.
Po obejrzeniu Katedry wracamy w stronę Wieży Trynitarskiej i po przejściu pod nią skręcamy w prawo by po chwili dojść do Teatru Starego. Z tym obiektem jest związana historia radosna i smutna.
Teatr Stary w Lublinie to historia jest pełna zwrotów tych miłych ale także tych bolesnych. Na scenie teatru gościli najwięksi polscy aktorzy a w lożach zasiadali Henryk Sienkiewicz, Stefan Żeromski czy Kazimierz Biernacki. Ich wszystkich w drzwiach witał Łukasz Rodakiewicz wraz z małżonką Marianną. W 1856 roku budynek Teatru Zimowego (taką nosił wtedy nazwę) przeszedł na własność Julii z Rodakiewiczów Makowskiej. Julia która teatr kochała rozbudowała budynek. Stworzyła archiwum gdzie przekazywano rekwizyty, mebelki, portrety, kalendarze i listy. Lata mijały a teatr nabierał świetności. W 1884 roku mąż Julii, Romuald Makowski przeprowadził remont. Od 1907 roku w budynku rozpoczęło działalność jedno z polskich pierwszych kin a do archiwum zaczęły trafiać filmowe fotosy, afisze oraz aparaty projekcyjne. Akustyka teatru była doskonała i interes kinowy szedł świetnie. We wrześniu 1939 roku wybuchła wojna. 9 września bomba uszkodziła jedną ze ścian ale szkody zostały szybko naprawione. Wojna się kończyła.... Więcej informacji o Teatrze Starym znajdziecie w tutaj.
Po wyjściu z Teatru idziemy dalej i po kilku krokach jesteśmy przed Klasztorem Dominikanów w Lublinie.
7. Klasztor Dominikanów na Starym Mieście w Lublinie.
Mówią, że to serce Starego Miasta. Inni, że to serce Lublina. I coś w tym jest. Historia Ojców Dominikanów rozpoczęła się w 1231 roku. Przybyli oni z Sandomierza do Lublina. Gdy pojawili się na Wzgórzu Staromiejskim w miejscu obecnego klasztoru było puste pole a za obecnym ołtarzem tylko palisada. Zamieszkali oni u księży w kościele Św. Mikołaja na Czwartku. Kiedy wybudowano tu pierwszy klasztor w 1253 roku sprowadzili się do niego. Są już z nami prawie 800 lat i tyle ma też kościół.
Będąc u Dominikanów w Lublinie warto zobaczyć klasztorne krużganki gdzie znajduje się Sala Unii Lubelskiej oraz Skarbiec. W Skarbcu zobaczymy stałą wystawę "Klasztor w sercu miasta. Dzieje i skarby lubelskich dominikanów. Znajdują się tutaj kolekcja zabytkowych szat liturgicznych i wyrobów złotniczych.
8. Stare Miasto w Lublinie i Rynek z Trybunałem Koronnym.
Kolejny punkt naszej wycieczki to Trybunał Koronny zwany Stary Ratusz w Lublinie znajduje się na lubelskim Rynku w jego centralnej części i znajduje się w grupie zabytki w Lublinie które należy koniecznie zobaczyć. W budynku tym miała swoją siedzibę najważniejsza instytucja wymiaru sprawiedliwości dawnej Rzeczypospolitej. Trybunał Koronny stoi w miejscu, gdzie władze miejskie miały swoja siedzibę już od XIV wieku.
W czasach średniowiecznych ratusz był drewniany i często przechodził pożary. Gdy spalił się w czasie wielkiego pożaru miasta w 1575 roku został odbudowany w stylu renesansowym. Dzisiejszy Trybunał Koronny to efekt XVIII wiecznej przebudowy której inicjatorem był król Stanisław Poniatowski, który odrestaurował także wiele innych zabytków miasta Lublin.
Z Trybunałem Koronnym związana jest najsłynniejsza lubelska legenda. W 1637 roku odbył się tutaj "diabelski sąd" który wydał w sprawie biednej wdowy z bogatym szlachcicem bardziej sprawiedliwy wyrok niż przekupni sędziowie. Do dzisiaj dowód tego zdarzenia możemy oglądać w postaci wypalonej "czarciej łapy" na stole który stoi w holu Muzeum Lubelskiego na Zamku (na zdjęciu poniżej). Do Zamku Lubelskiego dojdziecie idąc ulicą Grodzką. Ale przez zamkiem na Starym Mieście w Lublinie jest jeszcze wiele innych atrakcji do zobaczenia bo po drodze jest Muzeum Apteka.
9. Muzeum Apteka - jedyne takie muzeum w Polsce.
Stare Miasto w Lublinie posiada jedyne muzeum w Polsce jakim jest Muzeum Apteka zlokalizowane jest przy Trakcie Królewskim który swój początek ma w Bramie Krakowskiej, poprzez Bramową, Rynek, ulicę Grodzką aż na Zamek Lubelski. Przy ulicy Grodzkiej 5 i 5A znajdują się dwie zabytkowe kamienice których historia sięga daleko do przełomu XV i XVI wieku. W XIX wieku wnętrza obu kamienic zostały połączone. Właścicielem kamienicy przy Grodzkiej 5A był aptekarz Jan Polakiewicz.
Po wejściu do apteki tuż za progiem przenosimy się w odległą przeszłość. Ja osobiście byłem zdziwiony i pewien zachwytu. Zabytkowe meble, naczynia i stare sprzęty apteczne służyły w minionych latach tym, którzy ratowali ludzkie życie. W przedmiotach tych zamknięta jest cząstka historii jednego z najstarszych zawodów który pilnie strzegł tajników swojej wiedzy. Zawodu aptekarza który cieszył się wielkim szacunkiem.
Muzeum Apteka w Lublinie to miejsce, które każdego roku przyciąga liczne grono odwiedzających, zapewniając niezapomniane wrażenia i pozwalając na szczegółowe przyjrzenie się historii farmacji oraz życiu codziennemu mieszkańców miasta w przeszłości. Znajduje się ono w sercu Starego Miasta, w zabytkowym budynku, który sam w sobie jest świadkiem długiej historii. Niepozorny z zewnątrz, kryje w sobie bogactwo historii i tradycji, stanowiąc jeden z kluczowych punktów na edukacyjnej mapie Lublina.
Historia Muzeum Apteka sięga czasów, gdy w XVI wieku budynek ten pełnił funkcję apteki. Została ona założona przez włoskiego farmaceutę Antonio Lavinio. Jego apteka szybko zdobyła renomę dzięki wysokiej jakości leków i szerokiej wiedzy właściciela. Przez wieki miejsce to zmieniło wielu właścicieli, ale zawsze pozostawało blisko tradycji farmaceutycznych. W XX wieku, dzięki staraniom społeczności lokalnej i naukowej, zdecydowano o utworzeniu muzeum, które miało chronić tę unikalną historię. Po otwarciu dla publiczności, Muzeum Apteka szybko stało się ważnym miejscem na kulturalnej mapie Lublina, szczególnie za sprawą niezwykłej ekspozycji. Zwiedzając muzeum, można zobaczyć oryginalne urządzenia i narzędzia, które były używane przez aptekarzy na przestrzeni wieków, w tym XVII-wieczne moździerze, XVIII-wieczne wagony aptekarskie czy buteleczki na lekarstwa. Ekspozycja wciąga w świat dawnej farmacji, obrazując jak zmieniały się metody leczenia, postrzeganie choroby oraz role aptekarza w społeczności.
Jednakże Muzeum Apteka to nie tylko ekspozycje poświęcone historii farmacji. To również miejsce, które przybliża codzienne życie mieszkańców Lublina z różnych epok. Wśród eksponatów znajdują się przedmioty związane z kulturą, obyczajami i tradycją, dzięki czemu każdy odwiedzający może lepiej zrozumieć, jak żyło się w przeszłości. Muzeum organizuje także liczne warsztaty, wykłady i spotkania edukacyjne, co jeszcze bardziej zbliża odwiedzających do zagadnień związanych z historią farmacji oraz historią Lublina. Na szczególną uwagę zasługują również wnętrza muzeum, które zachowane zostały w stylu epoki, w jakiej budynek funkcjonował jako apteka. To pozwala na jeszcze pełniejsze zanurzenie się w przeszłość i doświadczenie historii "na własnej skórze". Spacerując po kamiennych posadzkach i mijając drewniane półki z dawnych czasów, można prawie usłyszeć szept dawnych mieszkańców miasta, załatwiających sprawy w aptece.
Odwiedzając Muzeum Apteka w Lublinie, nie można oprzeć się wrażeniu, że historia, którą poznajemy na kartach podręczników i w literaturze, tutaj ożywa. To miejsce, dzięki swojej unikalności, przyciąga nie tylko turystów, ale również badaczy i naukowców, pragnących zgłębić tajemnice dawnej farmacji i historii Lublina. Muzeum stanowi przykład tego, jak ważne jest dbanie o dziedzictwo kulturowe i jak wiele możemy się nauczyć, poświęcając czas na eksplorację miejsc takich jak to. Muzeum Apteka "Pod Złotym Orłem" to z pewnością jedno z najcenniejszych skarbów Lublina, które wart jest odwiedzenia.
Podsumowując, kto tu wchodzi nie wychodzi rozczarowany. I nie tylko tu bo wycieczka po Starym Mieście w Lublinie długo pozostaje w naszej pamięci więc idziemy dalej by po lewej stronie uliczki Grodzkiej skręcić w lewo w najwęższą uliczkę w Polsce - uliczkę Ku Farze.
10. Uliczka Ku Farze - najwęższa uliczka w Polsce.
Uliczka Ku Farze to jeden z najpiękniejszych zaułków Starego Miasta w Lublinie. Wąska, tajemnicza, zacieniona gdzie promienie słońca rzadko docierają. Uliczka ta w przeszłości prowadziła od Placu Rybnego do kościoła pod wezwaniem świętego Michała Archanioła gdzie obecnie znajduje się Plac po Farze.
Została zamurowana i na otwarcie czekała aż do roku 1954, kiedy to podczas odnowy Starego Miasta natrafiono na zamurowaną w 1796 roku od strony ulicy Grodzkiej uliczkę. Po wyburzeniu muru powstałe przejście nazwano ulicą Ku Farze.
Ciekawostką jest, że tutaj kręcono sceny bardzo popularnego serialu historycznego "Czarne Chmury". Tuż obok znajduje się miejsce pełne tajemnic z przeszłości gdzie nocą słychać szum anielskim skrzydeł - to Plac Po Farze.
11. Plac Po Farze na Starym Mieście w Lublinie.
Odwiedzając Stare Miasto w Lublinie warto zobaczyć Plac po Farze. Dlaczego po Farze? Ponieważ w miejscu tym gdzie obecnie znajdują się wyeksponowane fundamenty, od XIII do 2 połowy XIX wieku stał jeden z najstarszych i najwyższych kościołów w Lublinie. Kościół pod wezwaniem Michała Archanioła, ufundowany według legendy przez Leszka Czarnego. Cofnijmy się więc w odległą przeszłość do 1282 roku i poznajmy legendę.
Legenda o Leszku Czarnym.
Roku pańskiego 1282 na ziemię lubelską napadli Litwini i Jaćwingowie. Gdy Leszek Czarny się o tym dowiedział natychmiast wyruszył z Krakowa na pomoc lecz gdy przybył do Lublina nieprzyjaciela już tu nie było a miasto było bardzo spustoszone. Zmęczony długa drogą zasnął pod dębem na wzgórzu. W swoim śnie ujrzał świętego Michała Archanioła który podał mu miecz i kazał pokonać nieprzyjaciela. Po przebudzeniu złożył ślubowanie, że w razie zwycięstwa ufunduje kościół. Leszek Czarny wyruszył ze swoim wojskiem na wroga i go pokonał. Po tym zwycięstwie wrócił do Lublina i kazał zbudować kościół pod wezwaniem Michała Archanioła, który został wzniesiony w miejscu w którym rósł dąb. Drzewo ścięto a jego pień umieszczono w ołtarzu. Podczas rozbiórki świątyni pod ołtarzem znaleziono pień potężnego dębu.
Szum anielskich skrzydeł św. Michała.
Lubimy osobiście odwiedzać to miejsce na Starym Mieście. Patrzymy wzruszeni na fundamenty zarysu kościoła i próbujemy sobie wyobrazić ten piękny i najwyższy kościół widoczny już na pięć mil wokół Lublina. Widoczny był dzięki wieży frontowej wybudowanej w stylu gotyckim, która była najwyższą z wież lubelskich. Na szczycie była wielka kopuła, zegar oraz krzyż z chorągiewką. Były oczywiście też dzwony z najważniejszym świętym Michałem. W 1575 roku podczas pożaru Lublina wieża runęła na ziemię. W 1653 roku po odbudowie spłonęła ponownie i znów ją odbudowano. W 1769 roku podczas burzy piorun naruszył krzyż który spadając uszkodził dach. Ale mimo tego kościół jeszcze raz podniósł się z gruzów. Gdy w 1832 roku ukończono rozbudowę pojezuickiego kościoła świętego Jana, stał się katedrą. Wtedy to nastał początek upadku. Wyniesiono z fary cudowny krucyfiks, cenne przedmioty ze skarbca, zakrystii i kościoła. Nasz kościół zaczął umierać, pękały mury, niszczał dach a tynk odpadał z wieży. 24 marca 1846 roku rajcy miejscy podjęli straszną decyzję: kościół należy rozebrać. Ołtarze oraz inne sprzęty zostały oddane na przechowanie do Dominikanów skąd trafiły do podlubelskich kościołów. Po kilku latach została tylko kupa gruzu który wykorzystano na budowę szosy lubartowskiej. Wykopane kości pochowano na cmentarzu przy Lipowej.
Warto nocą wybrać się w to miejsce, aby jak pisał nasz lubelski Józef Czechowicz spojrzeć na gwiazdy które świecą przez gotyckie żebra kościoła. A może, gdy spojrzycie w smutną twarz Chrystusa na budynku starej mansjonarii usłyszycie szum anielskich skrzydeł? Ja słyszałem! To święty Michał przybył z nieba i pilnuje naszej niewidzialnej świątyni.
Na drugim planie na zdjęciu (pierwsze zdjęcie powyżej) widzimy dawną plebanię kościoła pod wezwaniem świętego Michała Archanioła. Budynek został zbudowany na początku XVII wieku. Obecny stan to budynek który przeszedł remont po wielkim pożarze Lublina w 1575 roku. Wewnątrz zachowały się polichromie z XVII i XVIII wieku. W 1870 roku gmina żydowska która otrzymała ten budynek urządziła tu schronienie dla dzieci żydowskich tzw "Ochronkę". W dniu 24 marca 1942 roku w czasie likwidacji getta żołnierze niemieccy zamordowali wszystkie dzieci mieszkające w tym domu. O tym wydarzeniu informuje nas tablica umieszczona na ścianie domu.
Po drugiej stronie placu (widoczny na zdjęciu powyżej) znajduje się dawny Dom Wikariuszy (Archidiakońska 9). Ciekawostka jest, że pierwotnie była to XV-wieczna baszta wraz z murami obronnymi, z furtą prowadzącą z Zamku Lubelskiego do fary na Starym Mieście. Po powołaniu w XVI wieku grupy misjonarzy, czyli duchownych, których zadaniem było stałe rezydowanie przy kościołach i znaczniejszych parafiach, basztę przebudowana na kamienicę mieszkalną. Wtedy to do linii murów obronnych od strony miasta dobudowano ściany budynku. Aby ukazać zarys baszty budynek posiada podwójną kolorystykę ścian. Ceglany kolor to właśnie dawna baszta i mury obronne. Od strony skarpy natomiast obniżono poziom gruntu aby pokazać pełny wykrój otworu bramnego baszty (zdjęcie po lewej). Wnętrze budynku wyprowadzone ze stanu ruiny kryje polichromie ścienne, manierystyczne sztukaterie, kawałek muru obronnego ceglano-wapiennego w poziomie piwnic oraz fragment XVII wiecznego drewnianego stropu który ocalał z pożaru. Obecnie budynek jest własnością prywatną. I jak, fajne jest Stare Miasto w Lublinie? To idziemy dalej do ostatniego naszego punktu wycieczki jakim jest Wzgórze Zamkowe po za Starym Miastem w Lublinie ale koniecznie należy to zobaczyć.
12. Lubelska Trasa Podziemna - długa na ponad 300 metrów plątanina korytarzy.
Już przed drugą wojną światową krążyły różne legendy o świecie podziemnego Lublina. Ten tajemniczy świat jak mówiono mógł stać się wielką atrakcją turystyczną. I stał się po wielu latach, trasa podziemna została udostępniona dla wszystkich dopiero niedawno. Ale warto wrócić do przeszłości i zobaczyć o czym pisał "Express Lubelski i Wołyński" z 9 lutego 1936 roku.
"Znalezienie w domu Nr. 3 na Rynku w Lublinie starej winiarni, pokrytej freskami i malowidłami, o czem obszernie pisaliśmy niedawno, wywarło wielkie zainteresowanie wśród szerokich warstw mieszkańców naszego miasta. Nowy konserwator lubelskiego urzędu wojewódzkiego p. dr. Dutkiewicz, czyni energiczne poszukiwania, mające na celu wykrycie drugiej winiarni, która według wskazówek zawartych w materiałach archiwalnych, powinna znajdować się w podziemiach lubelskiego Trybunału. Grupa dziennikarzy udała się na zwiedzanie lochów pod Trybunałem. Na dole ciągnie się coś w rodzaju korytarza, po obu stronach którego widać wnęki obramowane resztkami futryn. To starodawne więzienie śledcze. Tu zamykano ofiary. W pobliżu cel znajdowała się głęboko pod ziemia ukryta - katownia. W celach widać ślady kamiennych prycz. Na murach cel znajdujemy szereg wydrapanych napisów. Obok celi widnieją jakieś otwory wybite w murze. Dalej jakieś czeluście, świadczące, że tam dalej są dalsze rozgałęzienia które stanowiły jeden kompleks z podziemnym Lublinem, ciągnącym się na znacznej przestrzeni pod ulicami starego miasta i nawet dalej".
Dzisiaj winiarnię możemy oglądać w Piwnicy pod Fortuną a opisywane powyżej lochy tworzą lubelską trasę podziemną którą możemy bezpiecznie oglądać.
Trasa podziemna w Lublinie to jedna z najciekawszych atrakcji turystycznych Lublina. Długa na 300 metrów znajduje się pod kamienicami Starego Miasta, prowadząc przez korytarze i sale na trzech kondygnacjach na głębokości od 9 do 12 metrów dawnych piwnic kupieckich. Początek trasy podziemnej rozpoczyna się w gmachu dawnego Trybunału Koronnego znajdującego się na Rynku. Trasa biegnie ulicą Złotą i Archidiakońską kończąc się pod kamienicą Placu po Farze. W kolejnych salach możemy obejrzeć makiety przedstawiające najważniejsze okresy rozwoju miasta Lublin od czasów plemiennych przez XV wieczne miasto w murach do około 1670 roku. Na uwagę zasługuje widowisko mieszczące się w jednej z sal a przedstawiające pożar Lublina w 1719 roku. Widowisku towarzyszy oprawa dźwiękowa co spowoduje, że długo zapamiętamy naszą wycieczkę podziemiami do przeszłości Lublina. Zapraszamy do zobaczenia bo to wspaniała atrakcja w Lublinie. Lubelska Trasa Podziemna dostarczy Wam niesamowitych wrażeń.
Podczas zwiedzania podziemnego Lublina można uzyskać wiele ciekawych faktów z historii Lublina. Przewodnicy opowiadają o życiu w średniowiecznym mieście, o obronie przed najazdami oraz o zagrożeniu życia. Można również zobaczyć eksponaty dostępne podczas prac archeologicznych prowadzonych w piwnicach Starego Miasta w Lublinie. Lubelska trasa podziemna to podróż do niezwykłego miejsca, które przyciąga nie tylko turystówz Polski, Europy i z innych kontynentów. To fascynująca podróż w głębi ziemi, która pozwala na poznanie tajemnicy przeszłości i umożliwienie dostępu do klimatu tego miejsca. Zwiedzanie podziemnych korytarzy do ryzyka, które z pewnością nastąpi długo w pamięci.
13. Zamek Lubelski - Muzeum Narodowe w Lublinie.
Wzgórze Zamkowe to: Zamek Lubelski pełnił między innymi rolę kwatery królewskiej odwiedzanej przez Kazimierza Wielkiego oraz przedstawicieli rodu Jagiellonów.
Bywał tu także król Jagiełło w towarzystwie królowej Jadwigi.
Na Zamku Lubelskim przebywał Jan Długosz wychowując synów Kazimierza Jagiellończyka.
Gotyckie gmachy nadbudowano na zlecenie Zygmunta I Starego.
Gościem Zamku Lubelskiego był również Zygmunt August w czasie obrad sejmu lubelskiego w 1569 roku. Na zamku nastąpiło także podpisanie aktu unii lubelskiej. Kres świetności zakończyły wojny drugiej połowy XVII wieku, kiedy to z kompleksu pozostały jedynie kaplica i baszta.
Dzięki staraniom Stanisława Staszica na fundamentach wzniesiono w latach 1824-1826 gmachy w stylu angielskiego neogotyku z przeznaczeniem na "wzorowe" więzienie. Zamek Lubelski pełnił rolę więzienia od 1826 do 1954 roku. Więziono tutaj polskich patriotów, uczestników powstania styczniowego. Od września 1944 roku siedzibę swoją miało tu więzienie polityczne NKWD gdzie mordowano przez powojennego zaborcę wschodniego żołnierzy Armii Krajowej oraz przedstawicieli różnych grup społecznych skazanych za przynależność do organizacji niepodległościowych walczących za wolną Polskę (cała prawda w serialu Czas Honoru). Po likwidacji więzienia Zamek Lubelski przeznaczono na potrzeby kultury. Dzisiaj mieści się tutaj Muzeum Lubelskie obejmujące zamek, basztę i Kaplicę Trójcy Świętej.
Z Zamkiem Lubelskim związana jest ciekawa legenda o Saulu Wahlu, która Józef Czechowicz opisuje w swoim poemacie "Król Jednej Nocy". "Za czasów Zygmunta Augusta żył w Lublinie uczony w piśmie Szot Wahl, człowiek wielkiej nauki i głębokiego serca. Zyskał sobie uznanie nie tylko swoich współwyznawców ale i całego mieszczaństwa lubelskiego. Gdy pewnej lipcowej nocy 1572 roku doszły wieści o smierci ostatniego z Jagiellonów, motłoch miejski okrzyknął królem polskiego starego Wahla. W triumfie poprowadzono go na zamek przy blasku pochodni, ale juz o świcie dnia nastęnego wojska kasztelańskie usunęły stamtąd króla jednej nocy".
Będąc na Zamku Lubelskim na pierwszym piętrze zobaczymy stół z wypaloną czarcia łapą. Z tym stołem wiąże się lubelska Legenda o Czarciej Łapie - czytaj więcej...
14. Donżon - Wieża Zamkowa.
Czy wiecie jaka budowla w Lublinie jest najstarsza? To właśnie donżon - wieża obronna, jedyny zachowany element grodu lubelskiego z czasów państwa pierwszych Piastów (lata 30 XIII wieku - przełom XIII - XIV stulecia). Budowla o średnicy 15 metrów posiada cztery kondygnacje, w tym piwniczną. Wejście na kondygnacje prowadzi z wąskiej klatki schodowej. Grubość murów donżonu w dolnej części przekracza 3,5 metra. Lubelski donżon pełnił głównie rolę obronną. Donżon wzmacniał i zabezpieczał dostęp do grodu kasztelańskiego. Lubelski donżon został wzniesiony w stylu romańskim i jest jedyną na terenie Lubelszczyzny budowlą tego stylu.
Donżon pełnił różne role: do połowy XVII wieku, czyli czasu zniszczenia zamku w donżonie działało więzienie dla szlachty, złodziei i rabusiów. W czasie badań architektonicznych wieży zamkowej odkryto na I piętrze wyryte na cegłach napisy.
W chwili obecnej donżon jest odnowiony i dostępny dla zwiedzających. Polecam to budowlę dla wszystkich turystów, badaczy i miłośników przeszłości. W tarasu widokowego rozciąga się wspaniały widok na panoramę Lublina a zwłaszcza pięknego Starego Miasta.
Kaplica Zamkowa (Kaplica Trójcy Świętej) to symbol wielokulturowej przeszłości Lublina. To tutaj prowadzą wszystkie drogi w Lublinie. To tutaj przyjeżdżają turyści z całego świata aby podziwiać freski wykonane przez ruskich artystów. Spójrzmy na freski, na jednym z nich widzimy jak dwóch igrców razem z muzykantami bierze udział w scenie wyśmiewania się z Jezusa. Scena ta kojarzy się nam z wielkanocnym misterium liturgicznym. Takie właśnie misteria oglądali mieszkańcy Lublina w kościele farnym Świętego Michała po którym pozostał pusty plac Plac po Farze. Kolejna ciekawostka to anioły, jest ich tutaj tak dużo, że nocą nad kaplicą słyszymy delikatny szum anielskich skrzydeł.
Kaplica Zamkowa (Kaplica Trójcy Świętej) to najważniejszy zabytek na Wzgórzu Zamkowym. W obecnej formie powstała w latach 1341 - 1370. Budynkiem poprzedzającym była kaplica pod tym samym wezwaniem ulokowana przed 1326 rokiem prawdopodobnie w północno-zachodniej części wzniesienia gdzie badania archeologiczne potwierdziły obecność XII wiecznego cmentarzyska. W tamtych latach opiekę nad kaplicą sprawowali prawdopodobnie benedyktyni świętokrzyscy.
Dzięki fundacji króla Władysława Jagiełły ściany kaplicy zamkowej ozdobiono malowidłami w stylu bizantyjsko-ruskiej które ukończono w dniu św. Wawrzyńca w 1418 roku. Na obudowie schodów prowadzących na chór muzyczny umieszczono malowidła fundacyjne z portretem króla Władysława Jagiełły. W XVI i XVII wieku w kaplicy zamkowej został wykonany nowy portal, zakrystię i szczyt w stylu renesansu lubelskiego. Upadek zamku doprowadził do schyłku znaczenia zamkowego kościoła. W czasie okupacji hitlerowskiej działał tutaj sąd specjalny.
W końcu XIX wieku malarz Józef Smoliński dokonał odkrycia znajdujących się pod tynkiem malowideł. Prace konserwatorskie nad przywróceniem pierwotnego wyglądu freskom trwały z przerwami sto lat.
Na tym kończymy naszą wycieczkę po Starym Mieście w Lublinie. Oprócz prezentowanych miejsc jest jeszcze wiele do zobaczenia na Lubelskim Starym Mieście. Są dziesiątki kamieniczek z historią, ciekawe podwórka, kolorowe uliczki i mnóstwo restauracji...
Zapraszamy na nasz kanał na Youtube gdzie zobaczycie filmy z naszych podróży. Prosimy o subskrybcję i dziękujemy - to nam pomoże w rozwoju Traveler Maxxx: