Tajemnicze ruiny w Krupem nad jeziorem i skarby ukryte przez Szwedów w zasypanych podziemiach.
Zamek w Krupe - z tym miejscem związana jest legenda o ukrytych skarbach gdzieś w zasypanych podziemiach. Inna legenda mówi o starych średniowiecznych lochach biegnących od zamku do pobliskiego dworu w Krupe. Kolejne lochy biegną pod jeziorem do odległej wsi Krupiec a nawet to pobliskiego Rejowca lub nawet Chełma.
Przeprowadzane były nawet badania, które wykazały istnienie tych lochów pod zamkiem i jego okolicą. Niestety wejścia do lochów są zasypane i pojawiają się od czasu do czasu próby ich odnalezienia, ale jak na razie nikomu się to nie udało. Podobno są tam ukryte skarby zrabowane przez wojska Szwedzkie i skarbów tych pilnuje skarbnik który czasem pojawia się nocą i spaceruje po jeziorze. W 2024 roku ruiny zostały ogrodzone i mają być prowadzone badania archeologiczne mające na celu odnalezienie tajemniczych tuneli. My polecamy wizytę w tym miejscu za dnia bo widoki są piękne i baśniowe.
Dotrzemy tutaj podróżując Szlakiem Renesansu Lubelskiego lub Wschodnim Szlakiem Rowerowym Green Velo.
Krupe to dzisiaj ruiny zamku nad jeziorem, które swoją tajemniczością i historią wiekowych murów przyciągają turystów. Krupe położone na uboczu znane jest tylko nielicznym. Od Lublina to tylko godzinka jazdy samochodem bo odległość jest niewielka, około 60 km.
Dzisiaj oglądając ruiny zamku zniszczone przez Szwedów, Rosjan i Niemców trudno dostrzec, jak wyglądały te założenia w całości. Jednak upływu lat ruiny robią na oglądających duże wrażenie zarówno pod względem wielkości i malowniczej okolicy.
Zamek w Krupem, miejscowości w województwie lubelskim, leżącej około 20 kilometrów od Chełma, został wzniesiony pod koniec XV wieku przez Jerzego Krupskiego herbu Korczak. Z tego okresu nie zachował się jednak żaden opis warowni, natomiast jakakolwiek wzmianka na jej temat pojawiła się dopiero w trzeciej dekadzie kolejnego stulecia.
Kolejnym właścicielem zamku był Samuel Zborowski herbu Jastrzębiec, po którym przeszedł on w ręce jego potomków – Gnoińskich. Zgodnie z zapisami historycznymi, warownia była wówczas otoczona murem kurtynowym z gankami strzelniczymi, posiadała cztery baszty ozdobione herbem rodowym i wieżę bramną, zaś dostępu do całości broniły fosa, rozlewiska oraz most zwodzony.
Pod koniec XVI wieku Gnoińscy sprzedali zamek Pawłowi Orzechowskiemu, który nadał budowli renesansowy kształt. Nowy właściciel wzniósł skrzydło północno-zachodnie, w którym mieściły się sale reprezentacyjne, oraz skrzydło południowo-zachodnie z basztą, gdzie znajdowały się kuchnie, spiżarnie i izba stołowa. Kolejne prace modernizacyjne przeprowadzono w pierwszych latach XVII wieku. Zamek zyskał wówczas nowe trzypiętrowe skrzydło południowo-zachodnie, w którym powstała wielka sala reprezentacyjna, a ponadto przedzamcze z budynkami gospodarczymi.
Po 1644 roku warownia dość często zmieniała swoich właścicieli. Około 1656 roku zamek został zniszczony przez Szwedów, a w 1665 roku uległ dalszym uszkodzeniom w wyniku pożaru. Kilka lat później warownię z ruin podnieśli Reyowie, po których przejęli ją Niemirycze, a następnie Buczaccy. Po nich zamek ponownie znalazł się w posiadaniu Reyów, którzy pod koniec XVIII wieku wznieśli obok niego zachowany do dziś dwór.
W 1794 roku w zamku Krupe wybuchł pożar, po którym nikt nie podjął się już jej odbudowy. Kolejne zniszczenia przyniosły dwie wojny światowe, toczące się w pierwszej połowie XX wieku. Dopiero w 1962 roku przeprowadzono pierwsze prace konserwacyjne i remontowe, w ramach których zabezpieczono ruiny zamku, wzmocniono ściany i odnowiono elewacje.
W 2016 roku powstał plan zagospodarowania dawnej warowni, zakładający między innymi odtworzenie zarysu nieistniejących murów z bastejami, budowę tarasu widokowego, a ponadto utworzenie sali muzealnej, trasy po zamkowych piwnicach oraz iluminacji nocnej. Niestety jak to zwykle bywa zabrakło prawdopodobnie środków finansowych i od tamtej pory plany są tylko na papierze. Ktoś nie chciał dołożyć do unijnego dofinansowania i remont nie został wykonany.