Pomysł na weekend: Magiczny Kazimierz nad Wisłą, Góra Trzech Krzyży, zamek z basztą, wąwozy, wiatrak w Mięćmierzu i zamek w Janowcu.

Pomysł na weekend: Magiczny Kazimierz nad Wisłą, Góra Trzech Krzyży, zamek z basztą, wąwozy.

Kazimierz Dolny

Pierwszą legendę jaką pamiętam z dzieciństwa była niezwykła historia króla Kazimierza Wielkiego i jego miłości do pięknej Żydówki Estery. Wątki tej opowieści toczyły się w scenerii doskonale mi dzisiaj znanej: w romantycznym pejzażu Kazimierza nad Wisłą. Miasto to przyciągało mojego ojca i przyciąga wciąż mnie. Bo Kazimierz Dolny jest magiczny. Przekona się o tym każdy kto chociaż raz odwiedzi to miejsce.

przewozy transfer lublin warszawa wycieczki

Jak podróżowano do Kazimierza.

Dzisiaj do Kazimierza podróżujemy własnym samochodem, motorem lub rowerem. Dojechać także możemy busem, ale do połowy lat dwudziestych XX wieku z Warszawy do Kazimierza podróżowało się najczęściej parostatkiem. Można także było jechać koleją do Puław ale później był już dylemat czym dalej? W tamtych czasach czekał na nas Żyd z rozklekotaną żydowską dorożką ze starą szkapą która wlokąc się noga za nogą pokonywała kilkadziesiąt kilometrów w ciągu 4-5 godzin. I dopiero w 1925 roku nastąpiła rewolucja komunikacyjna. Stary Żyd Jankiel który był bardzo dobrze znany w Kazimierzu kupił zdezelowany autobus i po zrobieniu kursu zaczął wozić turystów z Puław do Kazimierza. Jego autobus jeździł dwa razy dziennie a gdy zajeżdżał na Rynek w Kazimierzu Dolnym trąbił triumfalnie. Wiecie już jak dojeżdżało się do Kazimierza z Puław. A jak to wyglądało z Lublina? Bezpośrednie połączenie autobusowe z Lublina do Kazimierza nastąpiło dopiero pod koniec lata 1936 roku. W tamtym to roku ruszył z Lublina autobus marki Chevrolet trasą przez Nałęczów. Linię obsługiwały 3 takie autobusy i był to niezły biznes dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego. Po wybuchu wojny autobusy zostały zarekwirowane przez polskie wojska a następnie przez Niemców. A po wojnie znów od początku. Dopiero w latach 60 XX wieku po przebudowie szosy Lublin-Nałęczów-Kazimierz i pokryciu ją asfaltem i wprowadzeniu do transportu sanów i karosów wszyscy zaczęli jeździć do Kazimierza trasą przez Nałęczów. Podróż trwała niewiele ponad godzinę czyli tyle co teraz. 


Kazimierz nad Wisłą jest wyjątkowy, bardzo urokliwy i tajemniczy. Przyciąga turystów jak magnes zwłaszcza w okresie letnim i tylko w porze zimowej jest tu spokojniej. Ja polecam to miasteczko o każdej porze roku, bo zawsze jest tu pięknie i baśniowo, nawet zimą, co widzicie na załączonej fotografii która została wykonana z Góry Trzech Krzyży.


oliwa extra vergine z sycylijskiego corleone

Kazimierz Dolny nad Wisłą to jedno z miejsc do których lubię wracać gdy  mam chwilę wolnego. Sezon trwa tutaj cały rok i przez ten czas jest pełen turystów i towarzyszących im atrakcji. W szczególności polecam takie miejsca jak: Góra Trzech Krzyży, Wzgórze Zamkowe z basztą i wąwozy lessowe.

Zapraszam Was na zwiedzanie. Zaczynamy od miejsca które jest sercem miasta. To Rynek. Najstarsza część Rynku z czasów lokacji miasta znajdowała się pod farą. Na południowym-zachodzie była jej młodsza część. Podczas prac archeologicznych znaleziono fragmenty zabudowy z XIV-XV wieku oraz XV-wieczne pozostałości po drewnianej zabudowie. Od przełomu XVI i XVII wieku powstawały już murowane domy z wapiennej opoki: słynne kazimierskie, dostatnie kamienice: Braci Przybyłów oraz kamienice przy Senatorskiej. Dzisiaj Rynek w Kazimierzu dolnym to odbudowane i odrestaurowane kamienice, studnie, piękne galerie i kafejki przyciągające turystów. Przy Rynku warto zobaczyć Dom Gałuszewskich, Dom Wermanów, Dom Radka, dawny dom Lustiga, Kamienice Przybyłów, Kamienica pod Świętym Krzysztofem, Kamienica Gdańska, Galeria Letnia.

Na środku na Rynku znajduje się studnia. Słynna, przykryta gontowym daszkiem to symbol miasta Kazimierz Dolny. Kiedyś była głównym zdrojem miasta. Woda z tej studni ma magiczną moc - kto się jej napije będzie tu wracał wiecznie, jak ja. Obok przy ulicy Lubelskiej znajduje się studnia górna.

Kazimierz Dolny do urokliwe miasteczko położone nad samą Wisłą. Miasto jest ulubionym miejscem nie tylko turystów którzy przyjeżdżają tutaj nawet z odległych stron ale także i artystów. Spacerując po mieście spotkamy kilkadziesiąt galerii. 

Zwiedzanie Kazimierza Dolnego może zając kilka godzin ale także i cały weekend. Czasem i weekend to za mało. Ja odwiedziłem to miasto już kilkadziesiąt razy i zawsze jest coś nowego do zobaczenia. 

 

Odrobina historii Kazimierza Dolnego.

Historia tego miasteczka sięga daleko wstecz ponieważ różnego rodzaju źródła podają XI wiek za początki osadnictwa w tym miejscu. Istniała wtedy w tym miejscu osada Wietrzna Góra, którą w roku 1181 książę Kazimierz Sprawiedliwy podarował siostrom norbertankom z podkrakowskiego Zwierzyńca. Zakonnice w dowód wdzięczności zmieniły nazwę osady na Kazimierz.

Władysław Łokietek w XIII wieku wydał dekret aby  wznieść na najwyższym punkcie sąsiedniego wzgórza wieżę cylindryczną. Chroniła ona trakt kupiecki, była miejscem poboru opłat oraz była  latarnią rzeczną (z płonącym na szczycie ogniskiem). W kolejnym wieku, osada, za sprawą Kazimierza Wielkiego, zyskała prawa miejskie, a król w bonusie ufundował zamek murowany.

W roku 1406, w centrum miasta wytyczono Rynek oraz rozplanowano układ przestrzenny. Za rządów rodu Firlejów, którzy władali miastem od roku 1519 do 1644 nastały złote czasy dla tego miasteczka. Dzięki bliskości Wisły, miasto czerpało wielkie profity z handlu zbożem oraz innymi produktami, które były spławiane rzeką aż do samego Gdańska. Przez port rzeczny w Kazimierzu Dolnym przewijała się prawie połowa wszystkich produktów, które wówczas były spławiane przez kraj.

Jednak nastały złe czasy kiedy to Szwedzi splądrowali miasto podczas Potopu do tego stopnia, że po pożarach wznieconych przez wojska, ostało się jedynie 10% murowanych domostw. A po odcięciu Gdańska od Polski, tutejsza żyła złota wyschła, tak samo jak handel rzeczny.

Dopiero po II Wojnie Światowej, miasto zaczęło się podnosić, gdy przystąpiono do odbudowy powojennych zniszczeń. W dużej mierze dzięki dwóm architektom – Janowi Witkiewiczowi oraz Karolowi Sicińskiemu. 

 

Kazimierz nad Wisłą jest położony w odległości 60 km od Lublina. Dojedziemy tutaj w około godzinę samochodem lub w około 3 godziny rowerem w średnim turystycznym tempie. Do Janowca nad Wisłą przepłyniemy promem.

 

Atrakcje Kazimierza Dolnego nad Wisłą:

1. Rynek  w Kazimierzu Dolnym (studnie, renesansowe kamienice, pomnik psa.

2. Kościół Św. Jana Chrzciciela i Św. Bartłomieja oraz najstarsze organy w Polsce.

3. Góra Trzech Krzyży.

4. Zamek w Kazimierzu Dolnym

5. Mały Rynek oraz Synagoga Żydoska.

5. Kamienica Celejowska

6. Klasztor Ojców Franciszkanów na wietrznej Górze.

7. Rejsy statkiem po Wiśle.

8. Żydowski Kirkut oraz Kazimierska Ściana Płaczu.

9. Wąwozy Lessowe.

10. Korzeniowy Dół - to najpiękniejszy wąwóz w Kazimierzu Dolnym i nie tylko...

11. Zabytkowa Stara Chata w Kazimierzu Dolnym.

12. Spichlerze z Kazimierzu Dolnym.

13. Mięćmierz czyli flisacka wioska.

 

Wąwóz Korzeniowy Dół w Kazimierzu Dolnym - to malowniczy i prawie 600 metrowy wąwóz o wysokich na kilka metrów pionowych ścianach. To typowa głębocznica lessowa- droga prowadząca do pół na tzw. Drugich Górach. Istniała już na planach Kazimierza Dolnego w 1821 roku. To wspaniała przyrodniczo-dydaktyczna ścieżka która została uznana za pomnik przyrody. Będąc tutaj możemy poczuć się jak w świecie baśni. Zobaczymy tutaj korzenie drzew o fantastycznych kształtach które emanują mocą i magią. Nawet gdy jest upalny dzień tutaj odczujemy wspaniały chłód. 

Obok Kazimierza znajduje się Mięćmierz - stara osada rybacka w której czas się zatrzymał. Warto zobaczyć tam stary, zabytkowy wiatrak i panoramę na Wisłę, Rezerwat "Krowia Wyspa". oraz Zamek w Janowcu po drugiej stronie Wisły. 

Zapraszam na filmy, poproszę łapkę w górę i jak możecie to kliknijcie SUBSKRYBUJ - to pomoże w rozwoju kanału. 

 

 

Warto zobaczyć także Zamek w Janowcu po drugiej stronie Wisły.